Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

"Szara Warszawa! Machnij lassem, szara Warszawa!"

2 posters

Go down

"Szara Warszawa! Machnij lassem, szara Warszawa!" Empty "Szara Warszawa! Machnij lassem, szara Warszawa!"

Pisanie by Indie 28/12/2014, 21:51

1. Nazwa państwa: भारत गणराज्य, czyli… Bhārat Gaṇarājya, czyli w sumie Bharat Ganaradźja, albo, zanim ktoś złamie sobie język: Republika Indii.

2. Imię i nazwisko: Yamir Kapoor. Jego imię znaczy „Księżyc”, a nazwisko jest dość pospolite. Obok wszelkich Khanów, Singhów i pozostałych takich.

3. Data urodzenia:  26. 01. 1950 roku. Jest to data utworzenia republiki. Nie znaczy to jednak, że jest młody, bo bynajmniej nie jest. Stare państwo, stara, wielka kultura i równie stary Yamir, który mimo wieku wciąż zachowuje się jak dzieciak.

4. Charakter:
Okej, zdarza mu się zgrywać bogatego księcia. No książę może, może, ale jednak nie, bogaty… Tym bardziej. Większość funduszy Indii idzie na wojsko, jakoś tak wyszło. Yamir, cóż. Pomimo wieku, ma tendencje do zachowywania się jak dziecko. Bardzo rozpuszczone dziecko, które lubi dostawać to, czego chce i jak czegoś bardzo, bardzo, ale to bardzo chce, to musi to mieć. Jest to stworek uparty, często lekkomyślny, z pewnością nikt nie powiedziałby przy pierwszym spotkaniu, że jest to tak wiekowe państwo. Jest energiczny, energię często przelewa na nieskończoną paplaninę, zjawianie się tu i ówdzie, taniec oraz inne dziwaczne rzeczy, które wydaje się rozumieć tylko on sam. Jest bardzo empatyczny, przeżywa zdecydowanie zbyt mocno niektóre rzeczy, ale jemu samemu to nie przeszkadza. Cechuje go szczerość i prawdomówność, ponieważ bardzo bierze sobie do serca dewizę swojego kraju: „satyameva jayate”, czyli „tylko prawda zwycięża”. Jest uczciwy, stara się zachowywać honorowo i traktować innych ludzi możliwie najlepiej. Karma i te sprawy, nie? Intensywnie odczuwa wszelkie bodźce i równie intensywnie na nie odpowiada. Przede wszystkim dużo się śmieje, czasem coś zaśpiewa, jego entuzjazm do tego, co lubi robić jest zaraźliwy. Jadaczka mu się nie zamyka, no chyba, że śpi, albo je. Ogółem cały czas gada, bo czuje wielką potrzebę wyrażania siebie. Co z tego, że pewnie nikogo i tak to nie obchodzi? Bardzo cieszy się małym szczęściem i ta radość jest u niego zawsze długa, za to smutki i zmartwienia nigdy nie trzymają się go długo. Ma bogatą gestykulację, nieraz zdarzyło się, że podczas opowiadania jednej z barwnych historii machał łapkami tak żywiołowo, że ktoś zupełnie niewinny dostał w twarz. Jest odważny i śmiały, ale może to tylko głupota?  Nie wstydzi się zagadać do ładnej pani, ani nie czuje strachu przed zagrożeniem. No, czuje, ale tłumi go w sobie, jeśli jest to konieczne do pomocy komukolwiek. Jest nieco ciapowaty, zdarza mu się potykać o własne kończyny. Jeśli zakładasz, że kogokolwiek się posłucha, to raczej się mylisz. To jest Yamir, to są Indie, to jest niezależne państwo, które nawet w swoich czynach musi to pokazywać. Uwielbia pomagać innym i jakoś mu to weszło w krew na przestrzeni wieków.

5. Wygląd:
Nie jest ekonomicznie wysoki, ani też nie wychyla się swoim wzrostem ponad głowy wielu innych państw. Jest raczej przeciętny pod tym względem i pod względem budowy ciała także. Ma ciemne, typowe dla Hindusów włosy, które nie są ni krótkie, ni długie- są w sam raz, w każdym razie dla niego. Czasami, ale nie zawsze zachodzą na jego duże, ciemne oczy, których spojrzenie jest roześmiane i radosne, ale przy tym sprytne i inteligentne, sprawnie badają otoczenie i zapamiętują różne jego elementy. Jak mawiają, oczy są lustrem duszy i w przypadku Yamira tak właśnie jest. Jeśli czuje się dobrze, widać to po jego oczach. Jeśli jest mu źle i jest smutny, też to widać.  Skóra Indii, jak nietrudno się domyśleć, jest w typowym dla mieszkańców jego kraju, ciemnym i przyjemnym odcieniu. Bije od niego ciepło, nawet nie ze względu na jego charakter, ale na to,  że jego ciało zawsze jest cieplutkie. Trudno jest zobaczyć go bez uśmiechu na twarzy, podobno widnieje na niej nawet, kiedy śpi. Ubiór jest zależny od aktualnego kaprysu Yamira; może ubierać się w tradycyjne, hinduskie stroje, ale i w ubrania typowo zachodnie. Preferuje głównie jasne, żywe kolory.

6. Relacje z innymi państwami:

Afganistan - Z historycznej perspektywy Afganistan był zawsze bramą do Indii. Indie ma do niego dość pozytywne podejście i przepada za tą personifikacją, choć Hindusi nieraz bywali ofiarami afgańskich zamachów. Indie podarował mu kilka samolotów, indyjskie firmy mają spore wpływy w tym kraju, zaś badania wykazały, że większość, bo ponad 70% ankietowanych Afgańczyków ma raczej pozytywny stosunek do Indii. 

Anglia - ... KILL IT WITH FIRE! A kysz, a kysz, kolonizacja bardzo be. Perła w koronie brytyjskiej, no to tak, bardzo miłe i pochlebiające określenie, ale Indie już nie są jego kolonią. Yamir raczej ma obojętny stosunek do Brytola, jednak do czasu; jeśli Brewka nie dokucza mu, nie traktuje go jakby był jego własnością. Indie mimo całej pozytywności w sobie nie jest oazą spokoju i ma swoje granice. 

Birma - bardzo związane historycznie i kulturowo z Indiami państwo, między innymi ze względu na buddyzm. Ich stosunki prawie zawsze były dobre, nie licząc rzeczy takich, jak nacjonalizacja gospodarki, czy swego rodzaju wspieranie Chin przez Birmę. Dziś jest raczej w porządku między nimi, to samo tyczy się personifikacji. 

Chiny - „Hindi-Chini bhai bhai” – po hindusku „Indie i Chiny są braćmi.”. Stosunki między Yao i Yamirem nie są dziś jednak najlepsze z winy różnych czynników, na przykład wojna graniczna, współpraca Indii z Rosją, który w tamtym okresie z Chinami rywalizował. Uważa, że Yao śmiesznie mówi, nie umie zachować przy nim powagi jeszcze bardziej, niż zwykle. 

Filipiny - Jejku, ona jest taka słodka! Przepada za nią, mieli podpisany pakt przyjaźni, dziś wspierają się na różnych płaszczyznach. Prowadzili wymianę handlową.

Irak - Amir i Yamir, jakże podobnie... no, ale jednak zupełnie inaczej, bo religia, bo zwyczaje, bo tak. Trudno określić, czy za sobą do końca przepadają, lub nie, ale Yamir nie ma do niego specjalnie negatywnego stosunku, chociaż jest to jedna z tych nacji, których nie rozumie. 

Japonia - Kiku uznaje Yamira za biedny, odległy kraj, a Yamir Kiku za takie coś, co dziwnie i zbyt poważnie mówi. Ale lubi go, co by nie było... Dzisiejsze stosunki nie są najgorsze, Indie są partnerem handlowym Japonii i to dość ważnym. Oba państwa obawiają się wymiany nuklearnej między sojusznikami Chin: Pakistanem i Koreą Północną. 

Pakistan- Kochany braciszek. Dla Yamira ważny, bardzo, kocha go. No jakżeby inaczej? A to, jak ci dwaj się traktują, to już inna sprawa... Gdy Pakistan był jeszcze dzieckiem, było miło, był całkiem grzeczny, byli nierozłączni i tak dalej. Z wiekiem, cóż. Jakoś zaczęło się między nimi sypać. Wina Anglii, bo czyja by inna? Ważna sprawa- podobieństwo. Niemalże kropka w kropkę, ale właśnie Pakistan ma bardziej pociągłą twarz, a Indie- okrągłą. Poza tym, Yamir nie ma kolczyka. Teraz mniej kolorowa część relacji, ptaszki i kwiatuszki ktoś wystrzelał. Ci dwaj nie mogą, po prostu nie mogą zbyt długo ze sobą siedzieć. Czasem, nawet nieświadomie, wszczynają spory, które kończą się różnie. Potrafią się kłócić o byle głupotę, a Yamir nie do końca wie, dlaczego tak się dzieje. Różnica między pokoleniami, czy coś w tym stylu... Możliwe. Kłótnie i spory między tymi braćmi są jakby niepisanym prawem wszechświata. 

Prusy - Według jednego ze stripów, są całkiem dobrymi kolegami. Yamir przepada za tym.. no właśnie, czym? Za tym czymś, o. W roku 2011 umówili się i razem zjawili się na przyjęciu Halloweenowym u Ameryki, ubrali się tak samo i nawet zatańczyli razem taniec rodem z Bollywoodzkiego filmu! 

Rosja - Relacje indyjsko-rosyjskie można podzielić na dwa okresy. Pierwszy z nich obejmuje lata współpracy Indii ze Związkiem Radzieckim, natomiast drugi z nich nastąpił po rozpadzie ZSRR. Rosja udzielił pomocy gospodarczej Yamirowi, pełnił rolę mediatora w negocjacjach pokojowych podczas II wojny o Kaszmir i ogółem wspierał go. Po rozpadzie Związku relacje nieco ochłodziły się, teraz jednak mają dość pozytywne zabarwienie i kraje są przyjaciółmi. Trudno określić stosunek personifikacji, jak niemal każdy, Yamir boi się Iwana*, ale nie jest tak źle...

 *Nie, to nie jest błąd... Jestem zwolennikiem spolszczonej, a nie zromanizowanej wersji grażdanki i nieco jestem przeczulony na tym punkcie. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe pisania "Iwan" zamiast "Ivan".

Sri Lanka - O, to to lubimy! To się nas nie boi, nie boi się nawiązywania współpracy i innych takich. No i nie tłucze się z Indiami. Yamir był jedynym państwem, które podjęło działania w celu załagodzenia wojny domowej na tej wyspie. 

Stany Zjednoczone - w czasie zimnej wojny było bardzo, ale to bardzo be. Smarkacz zbratał się z Chińczykiem i Pakistanem, no i ogółem było to niezbyt fortunne dla Indii. Stosunki między nimi stopniowo poprawiały się, jednak Yamirowi dalej śmierdzą dobre stosunki Pakistanu z USA. Dziś raczej nie jest między nimi źle, ale byłoby lepiej, gdyby dzieciak został w swojej piaskownicy. Niby stara się łagodzić sytuację między Indiami a Pakistanem, ale w zbyt wiele rzeczy się wtrąca. 

7. Dodatkowe informacje:

~ Nikt o zdrowych zmysłach by się do tego nie przyznał, ale Yamir wszem i wobec  ogłasza, że jest dumny ze swych filmów i lubi je oglądać. … No, dopóki nie jest to „Czasem Słońce, Czasem Deszcz”, bo to już zbyt długie i nudne.
~ Kocha, kocha i jeszcze raz: kocha słodycze. Szczególnie hinduskie.  Robić, a w szczególności jeść.
~Dla kontrastu: Uwielbia też ostre potrawy.  Hinduska kuchnia w nie obfituje.
~  Henna. Nie, nie jest to tylko ślubny zwyczaj, no i jest w pewnym sensie czymś rytualnym, związanym z hinduskimi zwyczajami i kulturą. Warto wspomnieć jeszcze, że Yamir maluje nią łapki każdemu, kto chce. Ma w tym wprawę i wpada w swego rodzaju trans, kiedy to robi. Nie przeszkadzać, bo nie.
~ Ma słabość do tego, co śliczne, urocze, a jak ma przy tym też mięciutkie futerko, to już w ogóle cudnie!
~ Mieszkańcami Indii nie są Indianie. Nie i tyle.
~ W niektórych regionach Indii farmerzy malują swoim krowom… Rogi. W dość oczywistym celu- chcą mieć możliwość  prostego rozróżniania ich od siebie.
~ Nadaje ludziom różne ksywki, ponieważ niezbyt jest w stanie bez tego zapamiętać, kto jest kim.
~ Biedne, atomowe mocarstwo. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć, nie? Po prostu jest biedny, ale większość swoich pieniędzy pakuje w przemysł wojskowy.
~ Prawie nigdy nie przeklina.
~ Podobno jest dobry z matmy, ale to tylko takie gadanie.
~ Narodowy owoc to mango, zwierzęta to tygrys bengalski i paw.
~ To z Indii pochodzą cyfry arabskie.
~ Taniec to jedna z najbardziej rozwiniętych dziedzin sztuki w Indiach. W czasach starożytnych taniec był integralną częścią rytuałów religijnych odprawianych w świątyniach.  Jego najbardziej charakterystyczną cechą są ekspresyjne ruchy rąk.
~ Właśnie z Indii pochodzą szachy. Yamir umie i lubi w nie grać.
~  Trzy poziome pasy na fladze Indii symbolizują kolejno: szafranowy odwagę i poświęcenie, biały prawdę i pokój, a zielony urodzaj i męstwo. Symbol koła na środku flagi to buddyjska dharma chakra – koło życia.
~ Właściwie najpopularniejszym sportem w Indiach jest przywieziony przez Brytyjczyków krykiet.
~ Dominująca w Indiach religia to hinduizm, który wlicza się do tych politeistycznych. Wyznawcy stanowią około 80% ludności, zaś najliczniejsza mniejszość religijna to wyznawcy Islamu, którzy stanowią kilkanaście procent ludności.
~ Uwielbia się przytulać. 

Te punkty są zarówno o kraju jak i postaci, trochę pomieszanie z poplątaniem wyszło, ale mam nadzieję, że idzie się połapać. 

"Wyciąg ze smarków mamuta, poprawia krążenie latających dysków na jeziorach północnych."  No proszę, człowiek całe życie się uczy! "Smok smokowi smoczym smokiem smoczkiem smoków i smok-kokiem!" To jest aż fascynujące, ile można wyczytać z regulaminu!

W razie czego proszę krzyczeć, póki co nie mam za bardzo pomysłu na to, co jeszcze mógłbym dodać. Relacje starałem się dać te najważniejsze, w razie chęci dopasowania ich przez userów poszczególnych postaci oczywiście to zrobię. Wszystkie są oparte na tekstach o stosunkach międzynarodowych i interpretacji własnej oraz tym, co na temat relacji z Indiami pisali inni użytkownicy w swoich kartach.

Ta karta może być podobna do tej. Druga karta też jest moja, co by nie było. Ta jest na niej w znacznym stopniu oparta, w każdym razie tak mi się wydaje.

Indie

Liczba postów : 6

Powrót do góry Go down

"Szara Warszawa! Machnij lassem, szara Warszawa!" Empty Re: "Szara Warszawa! Machnij lassem, szara Warszawa!"

Pisanie by Walia 28/12/2014, 22:35

Jak na moje oko wszystko jest w porządku, a jeżeli jest ktoś, kto zna się na tym rejonie bardziej, to niech śmiało piszę i się dogadacie. A jak na razie akcept~
Walia
Walia
Meh

Liczba postów : 99

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach